.

wtorek, 3 stycznia 2012

21/30 – portret bez twarzy



Tak jak planowałam, wszystkie zaległości projektowe udało mi się nadrobić w zeszłym roku. Od tej pory, będę umieszczać zdjęcia co 3 dni zgodnie z rozpiską. I nawet gdybym chciała pokazać Wam nowe/ kolejne zdjęcia to nie mogę, bo one jeszcze nie powstały.
Tak więc, na dzień wczorajszy było zaplanowane zdjęcie "Portret bez twarzy". I muszę przyznać, że po raz pierwszy w tym projekcie nie miałam pomysłu na realizację tego tematu. Nie dość, że zdjęcie robiłam w ostatniej chwili to jeszcze najzwyczajniej w świecie opuściła mnie wena. Dobrze, że przynajmniej miałam w domu żarówkę 40W.

A zatem dziś klasycznie, nawet trochę nostalgicznie - portret mojej małej Golden Lady.
 A to moje ulubione - wiem, że jest nieostre ale bardzo mi się podoba profil.
Wciąż jestem pod wrażeniem tego, jak Kasia pozowała do tej sesji (czytaj: stała nieruchomo) - a zachwycam się tym, ponieważ poprzednimi zdjęciami rządził przypadek albo były wybierane z wielu takich samych ujęć.

2 komentarze :

  1. "Złote" - najlepsze. I choć nie bez twarzy, to w tym cały jego urok.

    OdpowiedzUsuń
  2. mi też "złote" podoba się najbardziej, stąd wybór na zdjęcie główne :-) A wybór innych, to głównie przez sentyment - to jest właśnie minus fotografowania własnych dzieci - kompletny brak obiektywizmu :-)

    OdpowiedzUsuń