Przy ostatnim zdjęciu tak jakoś się stało, że lekko odbiegłam od założonego celu. Za to dziś z przyjemnością powracam do mojej ulubionej konwencji zdjęć i zgodnie z indywidualną myślą przewodnią tego projektu "W kolorze i z przymrużeniem oka" przedstawiam dłonie poza szafą.
Teatr jednego aktora.
Zabawa w chowanego.
A to zdjęcie nie było planowane i powstało przez przypadek, gdy Kasia wysmarowała się kremem, a potem próbowała go zmyć zimną wodą. Ręce ostatecznie zostały wytarte w ręcznik! podczas nieuwagi matki, która była właśnie zajęta robieniem zdjęcia, ech!
No, w szafie jeszcze nie było;) Ewa, ale nie zamykasz dziecka w szafie za karę? Bo pierwsze trzy zdjęcia powinny mieć podtytuł-Wypuść Mnie!A.R
OdpowiedzUsuńkąpiel z cytrynami, strój kąpielowy w zimie, przymuszanie do płaczu, zamykanie w szafie - ostrzegam - ja już wiem, gdzie takie przypadki rodzinne się zgłasza:P
OdpowiedzUsuńbzikua, zapomniałaś o przygniataniu paluszków pudełkami z butami ;-)
OdpowiedzUsuń