Dziś już ostatnia część zdjęć z Santorini. Było monochromatycznie (czyli w odcieniach niebieskiego), w pełnym kolorze (zgodnie z nazwą tego bloga) więc dziś będzie bez koloru, kilka zdjęć czarno-białych, kilka w naturalnych kolorach czyli w białym, czarnym i szarym, z domieszką odcieni niebieskiego i beżowego.
Chętnie wróciłabym raz jeszcze na tą wyspę, ale z drugiej strony jest tyle innych miejsc, które chciałabym zobaczyć, a czasu coraz mniej. Jednak to miejsce na długo pozostanie w mojej pamięci.
Ewo, wszystkie zdjęcia - i te kolorowe i te monochromatyczne, absolutnie oszalamiajace! Rozbawiło mnie to z manekinami :) nawet w raju trzeba kupować bluzki :)
OdpowiedzUsuńJak pierwszy raz zobaczyłam te manekiny, to niestety nie udało mi się ich sfotografować. Kilka lat później, wciąż tam stały!
UsuńDziewczyno, jak Ty fotografujesz!!
OdpowiedzUsuńYou have really wonderful photos here. I love all of them.
OdpowiedzUsuńGreetings from Finland.
orvokki
Thank you. Nice to see you here :)
Usuńbardzo fajne kadry!
OdpowiedzUsuńKasia, dziękuję za miłe słowa szczególnie cenne jako fotografa
UsuńREWELACJA!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo
Usuńwracam do tych zdjęć kolejny raz... cudeńka:)
OdpowiedzUsuńMiło to słyszeć. Dziękuję
Usuń