.

sobota, 3 stycznia 2015

Strona Internetowa



Miałam kiedyś stronę internetową z moim portfolio fotograficznym. Zbudowana została zgodnie z moim projektem, a więc była jedyna i niepowtarzalna, taka moja. Niestety nie była najlepiej zabezpieczona przed wszelkimi trolami internetowymi i mi ją zaspamowano. Zanim zabrałam się za jej czyszczenie, było już zbyt późno aby usunąć ten cały spam prostymi sposobami. W międzyczasie zaczęły mi się podobać strony minimalistyczne, z białym tłem, proste w formie przekazu. Szukałam, szukałam, aż w końcu rok temu znalazłam tą jakże piękną, prawie idealną. Kupiłam szablon i niestety wpadłam w wir pracy zawodowej, nie znalazłam czasu, żeby się zająć przygotowaniem portfolio. Mijały tygodnie, miesiące, minął rok, aż miesiąc temu przeglądając czyjąś stronę internetową, zakochałam się w jej wyglądzie. Szablon zakupiony rok temu, już nie był tym NAJ. Zakupiłam nowy, ten wymarzony!!! 

Nie gwarantuję, że za rok, dwa nie zakocham się w innym szablonie, tymczasem zabrałam się do pracy i dostosowałam nowy szablon do moich potrzeb i oczekiwań. W końcu trafiłam na taki, który wygląda (wg mnie) zarówno dobrze na komputerze, na tablecie jak i na telefonie komórkowym. Nie oznacza to, że nie dokonałam w nim zmian, nie byłabym sobą. Poświęciłam mnóstwo czasu aby go pozmieniać, ale już jest. Jest idealny, jest taki o jakim marzyłam. Jest mój, tyle że nie mam do niego praw autorskich.

Plan był taki, że uzupełnię wszystkie galerie i dopiero wtedy Wam pokażę, ale jest to tak czasochłonne zajęcie (wymaga przygotowania zdjęć na nowo), że mogłoby potrwać i do wiosny. Tak więc już dziś chciałam Was zaprosić na moją nową stronę ewakudlaty.com, gdzie będzie można zobaczyć moje zdjęcia w pigułce. W miarę postępu prac nad uzupełnianiem kolejnych sekcji, będę Was na bieżąco informować.
Docelowo będą 4 grupy zdjęć: PROJEKTY, PODRÓŻE, PLENERY i REPORTAŻ. Zaczęłam od reportażu, gdzie już dziś można oglądać zdjęcia z kilku z nich. Zapraszam do oglądania.

Długo zastanawiałam się, w jakim języku powinna być ta strony i na razie zdecydowałam się na polski, jednak w przyszłości przejdę chyba na angielski. Czcionka, jaką zastosowałam nie najładniej pokazuje polskie znaki, więc ich nie używam, za co z góry przepraszam wszystkich wrażliwych na tym punkcie.

I jak Wam się podoba? Podzielcie się Waszymi spostrzeżeniami, niekoniecznie tymi pozytywnymi. A poniżej zdjęcia z zamieszczonych reportaży.

2 komentarze :

  1. Dobry pomysł z tą stroną. Będziemy mieli oko na całą twoją twórczość. :) Dziś zobaczyłam "Kraków w kroplówce". Dwa pozostałe reportaże zostawiam sobie na następne dni. Co prawda sporo z nich pamiętam, bo zamieściłaś je na blogu, ale z chęcią spojrzę jeszcze raz.
    Przyznam ci się, że zdjęcia reportażowe lubię chyba najbardziej, obok portretów.
    "Kraków w kroplówce" - zdjęcia ze szpitala na ogół nie należą do wesołych, tym bardziej z oddziału dziecięcego, ale można przecież spojrzeć na nie z optymistycznej strony, że to także dzięki szpitalowi obdarzasz nas od czasu do czasu zdjęciami z twoją córką na pierwszym planie lub w tle. Bardzo spodobało mi się kilka słów "O mnie". Jesteś interesującą kobietą, a to o kinie, sprawiło, że krew w żyłach zaczęła mi krążyć. To by było coś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro gdzieś już widziałaś te zdjęcia to musiało to być na mojej poprzedniej stronie :-)
      Tak jak pisałam, jestem optymistką i zawsze dopatruję się pozytywów w każdej sytuacji. Gdybyśmy nie znalazły się wtedy w szpitalu, nie byłoby tych zdjęć a tym samym wygranej. Dziś jest to dla nas pamiątka i czasami Kasia prosi, żeby jej pokazać jak była w szpitalu. Przez to kolejne pobyty nie są już tak "straszne".
      Dziękuję za miłe słowa na temat strony. To kino studyjne to moje marzenie :-)

      Usuń