Luty był miesiącem, w którym głównie odpoczywałam. tak się wyluzowałam, że omal nie zapomniałam o moim projekcie fotograficznym. Trochę tak głupio odpaść na koniec. Poza tym, zawsze kiedy decyduję się wziąć udział w jakimkolwiek projekcie (zawodowo czy fotograficznie) zakładam, że go skończę. Jak na razie udaje mi się za każdym razem. Oj, żebym tyle samozaparcia miała w innych postanowieniach!
Ps. Pomimo, iż wszystkie zdjęcia zostały zrobione w okresie od 1-14 lutego 2014, to i tak chciałabym zatytułować dzisiejszą serię "4 pory roku".
Piękne zdjęcia ! Uwielbiam takie 'abstrakcyjne' kadry...gdy patrząc na nie można odpowiedzieć sobie historię... Pozdrawiam cieplutko !
OdpowiedzUsuńNie byłoby ich, gdyby nie moje dziecko. Dziękuję
Usuń