Za oknem "wiosna" więc odrobina prawdziwej zimy z czasów kiedy nie było jeszcze bloga i kiedy zima była jeszcze zimą ze śniegiem, szronem i mroźnym powietrzem.
wtorek, 1 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
spoglądam na te zdjęcia i z tęsknotą marze choć o kilku centymetrach śniegu...szkoda że dziś zima jest jak wiosna...ehhh
OdpowiedzUsuńMi też się tak tęskno zrobiło :-(
UsuńNiewatpliwie piekna ta Twoja zima - czysta i piekna w swej nieskalanej bieli. Zapraszam do Norwegii, gdzie mamy tego do obrzydzenia (przepraszam) i co wcale nie ulatwia zycia i normalnego funkcjonowania. W miastach jest wrecz tragicznie, poza miastami i wgorach - duzo lepiej. Tez fotografuje te zime, bo co robic gdy czlowiek osaczony od pazdziernika do kwietnia.
OdpowiedzUsuńZycze wspanialego Nowego Roku i cieplo pozdrawiam z czarnej i bezsnieznej Gdyni!
Cudowna zima, aż miło popatrzeć!
OdpowiedzUsuńjak pieknie.......poprostu urzeklas mnie tymi zimowymi fotografiami...zostaje fanka :)
OdpowiedzUsuńw tej chwili to tak czuję się jakbym oglądała... jakiś fotomontaż normalnie;)
OdpowiedzUsuń/bzikua
Cudownie - uwielbiam zimę w takim wydaniu - te oszronione drzewa - rewelacja !!!!
OdpowiedzUsuń