Jak zakładałam tego bloga, nawet nie zdawałam sobie sprawy ile ukrytych talentów we mnie drzemie. Co prawda już raz miałam okazje się o tym przekonać, kiedy to podczas realizacji tematu MIŁOŚĆ "sprawdziłam" się w wielu różnych dziedzinach.
Przyznam jednak, że dziś kiedy Kasia poprosiła mnie o narysowanie postaci z jej ulubionej bajki, sama byłam zaskoczona tym, co moja prawa w ręka w koordynacji z lewym okiem potrafi zdziałać.
Po tym odkryciu już nic mnie nie zdziwi. Jak jutro okaże się, że potrafię rzeźbić - uznam to za naturalną kolej rzeczy.
Bo w ręku trzeba mieć fach.
0 komentarze :
Prześlij komentarz