Jeszcze nie było takiego dnia, żeby wszystkie poniższe punkty zostały spełnione:
mój wolny czas + przejrzyste powietrze nad Krakowem + ciekawa, fotograficzna pogoda = a to wszystko po to, abym mogła zobaczyć Kraków z pokładu balona. Mam nadzieję, że zanim przeniosą go w kolejne miejsce, uda mi się doczekać takiego dnia.
Poranne słońce uwięzione w sieci, uśpionego balona.
0 komentarze :
Prześlij komentarz