.

środa, 28 grudnia 2011

17/30 – smutek



Miał być smutek pokazany na wesoło ale wyszedł trochę na smutno. Zasada: nigdy na nic się nie nastawiaj, bo się rozczarujesz - w tym przypadku również się sprawdziła.

Wersja zaplanowana: Stary Teletubiś PO (popek) porzucony przez Kasię i zamieniony na nowego PO
Powyższa scena trwała tylko chwilę, po czym nowy PO już po minucie został porzucony, a Kasia chciała zamienić rolami teletubisie co kompletnie rozwalało moją koncepcję zdjęcia.
Nie zważając na mój plan, Kasia rozpoczęła realizację swojego.
 Ostatnie chwile zapłakanego starego PO.
Nikt jednak nie spodziewał się, że Kasia rozczuli się nad losem swojego ukochanego PO.
Zamiana ról teletubisiów nie była zgodna z moim scenariuszem :-( ale nie sądziłam też, że sprawy przybiorą TAKI obrót, więc poddałam się biegowi wydarzeń.
Popek wyrwany z planu "filmowego"...
... a na jego miejsce podstawiany nowy PO.
Plan wykonany, ja (Kasia) mam swojego PO a mama ma swojego.
Jeszcze zapłakana, ale w pełni zadowolona z siebie: Mamo, zrób mi zdjęcie!

1 komentarz :

  1. o maj gat rozczuliła mnie ! ja tez oczywiście jestem na tym, że "stary" to pojęcie względne... i napewno stare-ukochane, jest tysiac razy sercu blizsze od nowsze-lepsze ;-)

    MOJA KASIULA :D

    ps. a ten zapłakany Popek jest mało wiarygodny, bo się uśmiecha ;P

    OdpowiedzUsuń