Tydzień temu pisałam o macierzyństwie, dziś kilka słów o urokach dzieciństwa, ale nie mojego, bo tego nie pamiętam - dziś o moim dziecku.
Z racji choroby, Kasia zaczęła dopiero mówić w wieku 4 lat, ale za to jej powiedzenia do dziś nas zaskakują. Poniżej tylko mała cząstka tego, co kiedyś udało mi się zanotować, a tym samym zatrzymać na dłużej.
Dzieciństwo to czas beztroski,
bezinteresowności, niewinności ... zabawy. Niedawno zakończyłam projekt
"dzieci tu były", pełno w nim śladów z życia mojego dziecka. Ten
projekt nie miał na celu pokazania zdjęć w rozumieniu sztuki, ale domu
pełnego obecności dzieci. Jako podsumowanie przygotowałam prezentację
zdjęć.
Z racji choroby, Kasia zaczęła dopiero mówić w wieku 4 lat, ale za to jej powiedzenia do dziś nas zaskakują. Poniżej tylko mała cząstka tego, co kiedyś udało mi się zanotować, a tym samym zatrzymać na dłużej.
Dziecko wyprowadziło mnie z równowagi z jakiegoś tam powodu. Na dworze panują zdecydowanie ujemne temperatury.
Mama: zaraz wyjdę z siebie!
Kasia: wyjdziesz? na takie zimno?
2.
Podczas kolacji.
Mama: Kasiu, dlaczego tak mało zjadłaś?
Kasia: bo mam małe zęby!
3.
Koniec lutego, choinka wciąż stanowi "dekorację" naszego mieszkania. Kasia śpiewa kolędę.
Mama: Kasiu, nie śpiewa się już kolęd
Kasia: śpiewa się, przecież mamy choinkę!
4.
Mieliśmy okres w naszym życiu, kiedy dyskusje na temat płci były na porządku dziennym. Tutaj rozmowy na przykładzie najbliższej rodziny.
Kasia: a Jasiu jest chłopcem?
Mama: tak
Kasia: bo ma siusiaka?
Mama: tak, bo ma siusiaka
Kasia: a Bogusia jest dziewczynką?
Mama: tak
Kasia: bo ma siusię?
Mama: tak
Przychodzi tata
Kasia: a tata jest chłopcem?
Mama: tak, tata zdecydowanie jest chłopcem
Kasia: tato, pokaż mi siusiaka!
5.
Kolejna rozmowa z serii "Gender".
Kasia: a chłopcy mają siusiaki?
Mama: mają, ale one nie są fajne
Kasia: fajne są! nie znasz się!
6.
Kasia i Tata w łazience myją zęby.
Kasia: tato, a Ty masz siusiaka?
Tata: mam
Kasia: a duży?
7.
Kasia włącza i wyłącza światło.
Mama: Kasiu, nie baw się wyłącznikiem
Kasia: dlaczego?
Mama: bo zużywa się prąd i kto będzie za to płacił?
Kasia: Tatuś! tata ma prąd, tata ma pieniądze
8.
Kasia była niegrzeczna.
Mama: ... zabiorę Ci Popka za karę
Kasia: to daj mi lepiej klapsa, a oddaj mi Popka!
9.
Od czasu do czasu robimy badanie dna oka, tym razem przygotowujemy się do innego badania.
Mama: Kasiu, musimy pobrać kupę do badania
Kasia: kupo, idziemy do badania oka
Mama: kupa nie ma oka!
Kasia: acha! Kupo, idziesz do badania kupy
10.
Kasia: mamusiu usiądź tutaj, proszę
Mama: oooo Kasiu, jak Ty pięknie powiedziałaś
Kasia: no przecież umiem mówić!
11.
Mama: Kasiula, podaj mi książkę
Kasia: jestem Kasia, a nie Kasiula. Dałaś mi tak na imię, to tak do mnie mów!
12.
Kasia się skarży.
Kasia: mamo, bo Popek mówi do mnie Kaśka
Mama: chyba się przesłyszałaś albo coś wymyślasz
Kasia: wiesz co? słuchaj uważnie!
13.
Kasia ciągle chce wycinać wszystkie metki ze swoich ubrań.
Kasia: tato, daj mi nożyczki muszę to uciąć
Tata: Kasiu, nie dam teraz rady, poproś mamę to Ci wytnie
Kasia: mama nie pozwala. Mama lubi metki!
14.
Remont elewacji naszego bloku, tłum robotników. Język..., no cóż - jak to na budowie.
Kasia: mamo, a MAĆ to brzydkie słowo?
Mama: tak Kasiu, bardzo brzydkie
następnego dnia jedziemy do szkoły, w radiu Margaret w piosence "Thank you very much"
Kasia: mamo wyłącz to, bo oni bardzo brzydko śpiewają!
Korzystając z okazji, życzę wszystkim dzieciom (tym dużym i małym) radosnego i szczęśliwego dzieciństwa!
Fajny i madry taki humor w krotkich majteczkach. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńNiezwykłe są takie dziecięce rozmówki :) - to dla rodziców jedne najwspanialszych chwil gdy mogą rozpocząć ze swoimi dziećmi konwersację. Z początku bywają one przezabawne i przeurocze więc warto je spisywać ku pamięci - tak jak to zrobiłaś:) Z pewnością Kasia nie raz zajrzy w przyszłości do swojego słownego albumu z dzieciństwa. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńMartuś nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała, żeby sama potrafiła to zrobić.
Usuń:):):):) CUDOWNE dialogi!
OdpowiedzUsuńKasia ma niezwykłe riposty :)
Asia dziękuję Ci. Już tego nie spisuję, ale dzieci czasami tak zaskakują nas swoimi odpowiedziami albo pytaniami, że trzeba się nieżle nagimnastykować, aby odpowiedzieć na poziomie :-)
Usuń