.

sobota, 19 lipca 2014

Garbusy



Podczas ostatniego pobytu we Włoszech natrafiliśmy na zlot Ferrari. Może i ładne te samochody, ale jakoś nie znajduję w nich TEGO CZEGOŚ. Tego, co mają właśnie Garbusy, którymi zachwycam się od zawsze. Wciąż utwierdzam się w przekonaniu, że małe jest piękne, a jeśli do tego jest jeszcze kolorowe to tracę dla nich głowę. 

4 komentarze :

  1. Jak byłam młodsza zawsze marzyłam o tym, że kiedyś będę jeździła garbusem...
    poki co, marzenia nadal sa tylko marzeniami choć garbuska w wersji mini na półce mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę Ci, aby to marzenie się kiedyś spełniło, bo marzenia sa po to aby je realizować!

      Usuń
  2. no fakt - garbusy mają to coś w sobie :)

    OdpowiedzUsuń