.

piątek, 30 maja 2014

W kontakcie z naturą



Dawno na blogu nie było Kasi, ciągle jakieś inne zdjęcia wpadały mi pod rękę, a zdjęcia mojego dziecka odeszły na chwilę w zapomnienie. Ponieważ dajecie mi do zrozumienia, że to karygodne zaniedbanie z mojej strony, dziś postanowiłam zadość uczynić wszystkim (tym, którym tego brakuje) tą stratę, publikując zdjęcia z pobytu u babci.

Są w Beskidzie Niskim takie miejsca, gdzie nie ma mostów i rzekę można pokonać przejeżdżając po wyłożonych płytach betonowych albo i bez płyt, czyli bezpośrednio po kamieniach.
Może i "niezdrowe" jest to dla samochodu, ale radość dzieci siedzących w środku w samochodzie bezcenna. Jest to nasze ulubione miejsce w Myscowej. Zawsze kiedy jestem w tamtych stronach i poziom wody jest na tyle niski, że można ją przejechać, korzystam z tej możliwości i jeździmy tam i z powrotem :-)

Nad rzeką wisi kładka, w dzieciństwie mówiliśmy na to ŁAWA. Przechodząc przez nią, przypomniały mi się czasy dzieciństwa, kiedy to 2 razy dziennie pokonywałam podobną, idąc do/ze szkoły. Teraz właśnie sobie uświadomiłam, że gdy rozpoczęłam edukację, nikt nie odwoził mnie samochodem do szkoły - może jedynie od czasu do czasu mama podrzucała całą naszą wesołą ferajnę jadąc do pracy. Trudno mi dziś sobie wyobrazić, że Kasia mogłaby sama iść do szkoły.

3 komentarze :

  1. Ja mam lęk przestrzenny ale moi chłopaki byliby z takiej kładki, mostu zachwyceni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, myślę że tak. Sama teraz bałam się przejść, ale Kasia nie miała oporów

      Usuń
  2. Dzieci patrzą na przestrzeń w zupełnie odmiennym wymiarze ;) - przestrzeń to dla nich swoboda a nie obawa że można by spaść ... wraz z wiekiem rośnie w nas niestety obawa o wszystko co nas otacza i wszystkich nam bliskich ... Piękne są takie dzikie miejsca, dzikie mosty / kładki , taka natura na wyciągnięcie ręki - brakuje tego w życiu w pośpiechu wśród ulic i gwaru. Góry lubię szczególnie , a w mieście także bym mojej Kinii do szkoły samej przez ulice nie puściła ... wszystko tam zbyt szybko się dzieje ... Odpoczywam gdy wchodzę na Waszego bloga - tyle tu przepięknych zdjęć dobranych z niezwykłym smakiem ... Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń