.

niedziela, 16 marca 2014

Molo w Sopocie



Pobyt nad morzem zakończył się krótkim rodzinnym spotkaniem na kawie w Sopocie. Wstyd się przyznać, ale nigdy wcześniej nie byłam w Sopocie na molo. Powód tego karygodnego zaniedbania jest prosty - tłum ludzi... a to już jest wystarczającym argumentem, żeby pominąć tą atrakcję w sezonie. Aura nam nie sprzyjała, ale ta krótka chwila sprawiła, że muszę tam kiedyś wrócić (poza sezonem rzecz jasna) na kilka dni.

2 komentarze :

  1. Ślicznie! Sopot jest przepiękny o każdej porze roku! Pozdrawiam, Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie rozumiem - nas też zwykle odstraszają tłumy... super, że udało się przespacerować na molo poza sezonem.

    http://stopawstope.blogspot.com/2016/07/weekend-w-trojmiescie-dzien-2-sopot.html

    OdpowiedzUsuń