I to już ostatnie jesienne zdjęcia z tego roku. Smutne, że nie zdążyłam się nią nacieszyć ... a była taka piękna. Na pocieszenie będę musiała odgrzebać zdjęcia z archiwum, których nigdy nie publikowałam. Na ale to za jakiś czas. Dziś ciąg dalszy zdjęć sprzed szkoły, zrobionych przez przypadek bo akurat miałam aparat przy sobie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
piękna jesień... a w Twoim obiektywie: cudowna :-)
OdpowiedzUsuńAch, to były czasy, kiedy się tak, jak Kasia, buszowało w zeschłych liściach. Teraz niby też można, ale co by ludzie powiedzieli? Że babie odbiło, albo jeszcze coś gorszego? :) :)
OdpowiedzUsuńOj jak ja Cię rozumiem :-)
Usuń