Każdy z nas (albo prawie każdy) ma takie miejsce, które kiedyś odkrył przez przypadek albo kojarzy mu się z daną sytuacją/chwilą. Miejsce, w które lubi powracać i które jest trochę takie Jego własne, pomimo braku aktu własności. Ja też je mam, nawet kilka. Jednym z nich jest DRZEWO, zlokalizowane w szczerym polu, z małym cmentarzem pod nim.
Wiosenna odsłona pól i "moje" drzewo.
Ewa, Szalejesz.. Piękne Miejsca. !!
OdpowiedzUsuńnie zamienię się na "moje drzewa"... ale...
OdpowiedzUsuńale zawracam do patrzenia na to "twoje" normalnie chyba co dzień :O!
/bzikua--mów-mi-dendrolog ;-)!
Twoje są naj, naj, naj więc się wcale nie dziwię:-)
Usuńmalowniczy ten cmentarzyk z tym samotnym drzewem i niebo Ci się dostroiło :)
OdpowiedzUsuńczy zdradzisz gdzie to jest???
Droga z Krakowa do Bochni, w miejscowości Brzezie należy skręcić w prawą stronę i jechać za drogą główną (chyba kilka km) .... gdzieś w polach po lewej stronie drogi
OdpowiedzUsuń