Bo kto powiedział, że zdjęcia to trzeba robić tylko lustrzanką? A jak o poranku, to tylko ze statywu? Odwożąc Kasię do szkoły stałam w korku, a nad zamglonymi Krakowskimi Błoniami właśnie wschodziło słońce. Jedyny aparat jaki przy sobie miałam, to ten wbudowany w telefonie. Nie zastanawiając się długo, otworzyłam szybę i zrobiłam kilka zdjęć. Niestety korek dość szybko się rozładował.
środa, 7 marca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Korek szybko się rozładował, bo nie wszyscy kierowcy fotografują(i dostrzegają) w czasie jazdy takie piękne widoki;) Ich strata!
OdpowiedzUsuńAgata R.