Tak się rozleniwiłam po tym projekcie, że dopiero dziś usiadłam do zdjęć z Tyńca, gdzie wybraliśmy się tydzień temu z kolegą K. Nawet nie chcę sobie przypominać jak było zimno, a mój mózg został zamarznięty do tego stopnia, że jak zafiksowałam się na trawy to prawie nic poza nimi nie sfotografowałam.
sobota, 4 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo ładnie słońce gra w tych trawkach, szczególnie na trzecim zdjęciu.
OdpowiedzUsuńprzepiękne trawki, ślicznie się mienią w zimowym słoneczku:) cudne kolorki:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńbosh te odcienie niebieskiego z tła mnie miażdżą... jeden z najpiękniejszych odcieni niebieskiego !
OdpowiedzUsuń/bzikua