Tym razem z racji kolejnego zadania, w pokoju Kasi zagościła żyrafa. Dla zainteresowanych podaję przepis realizacji: stałam na półce (szerokość 30 cm) - fragment pokazany po prawej stronie u dołu zdjęcia - stopy znajdowały się na tej niewidocznej części, która zniknęła po skadrowaniu zdjęcia a tylko palce od nóg musiałam wyretuszować :-)). W ręce trzymałam aparat (obiektyw ustawiony na ogniskową 10mm), umieszczony najbliżej linii środka pokoju, tuż pod sufitem więc moja stabilność delikatnie mówiąc była lekko zachwiana.
Zanim wdrapałam się na górę uporządkowałyśmy z Kasią pokój z wolno leżących zabawek, jednak po tym jak wdrapałam się na półkę, stojąc i modląc się tam, żebym nie spadła, moje dziecko w międzyczasie już zdążyło wyciągnąć na środek kilka pojazdów.
Przy okazji odkryłam, że lampę pokrywa znaczna ilość kurzu więc czeka mnie ponowne wyjście na szafkę w celu usunięcia go, ale to zadanie pozostawiam już na porządki przedświąteczne albo i nawet wiosenne. Jak to ktoś powiedział - aż boję się pomyśleć co odkryję przy robieniu zdjęcia z perspektywy żaby, które już jutro.
UWAGA! Zdjęcia z serii „tylko dla osób o mocnych nerwach”.
Prace na wysokości
I inne, w towarzystwie żyrafy.
musze Ci znaleźć jakiś kolejny projekt, który będzie ukierunkowany na temat "córka z matką" albo ba! jeszcze lepiej ]:-> "córka z ciociami" :D HA!!!
OdpowiedzUsuńChce zdjęcie z ciociami! Wtedy w końcu zrobisz mi jakieś zdjęcie, bo inaczej się nie doczekam;-)
OdpowiedzUsuńmyślałam,że przykleiłaś się do sufitu :)
OdpowiedzUsuńwyszło super, ale może nie powtarzaj tego więcej...? jakby co to mam dużą drabinę,trochę stabilniejsza jest :)))))) Lila
Lilka rozumiem, że właśnie oferujesz swoją pomoc przy sprzątaniu? :-)
OdpowiedzUsuń