.

czwartek, 15 grudnia 2011

4/30 - coś zielonego



Nie wiem jak Wy ale ja im więcej mam czasu (przynajmniej teoretycznie) tym mniej jestem zorganizowana. Tak też było w dzień realizacji tego tematu, który przypadł na długi weekend. Temat zadania niby łatwy ale wbrew pozorom nie mogłam się zdecydować na nic konkretnego. Pomogło mi moje dziecko, które weszło do kosza na zabawki a ja korzystając z okazji przesunęłam moje tzn. jej, 22 kg na odpowiednie tło.

Gra w zielone z człowiekiem gumą
Czas na relaks!
Koniec tych zdjęć mamo!
No dobra, wychodzę!

1 komentarz :

  1. gra kolorami to definitywnie Twoja mocna strona :]
    co (po raz kolejny) potwierdzasz nimniejszym :]

    OdpowiedzUsuń