Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać ... mieszkając w mieście, bez żadnego zwierzaka w domu – nawet jeden jedyny pająk, który mieszkał w lecie na naszym balkonie - poszedł sobie siną w dal. Mamy jedynie pieski, które wabią się "pantofel lewy" i "pantofel prawy" - więc z racji obowiązków domowych, Kasia wyprowadziła psy na spacer. Następnym razem wybierzemy się na Krakowskie Błonia, jak przystało na szanującego się psiarza.
Pieski są tak pocieszne, że Kasia "straciła" dla nich głowę.
Nie wiem dlaczego, ale już na wstępie realizacji tego tematu zafiksowałam się, że kadr będzie bez głowy i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby było z głową.
No tak! pieski fajne ale tylko na chwilę, a potem ... Pies - prawdziwy przyjaciel człowieka - idealny na zimowe wieczory.
teraz już wiem po co Kasia tą karmę dla zwierzątek pakowała do kieszeni... ;-)
OdpowiedzUsuńmiędzy innymi do kieszeni ];->
dobrze, że nie tylko do kieszeni, bo jak widać wyrosła na zdrowe dziewczę :-)
OdpowiedzUsuń