Dobrze, że skończyło się już lato, a co za tym idzie, że temperatury utrzymują się w polskich granicach normy. Dobrze, że można dłużej spać a i tak podziwiać wschód słońca. Dobrze, że noce są dłuższe, bo znowu można otulić się kocem i zatopić w ciekawej książce. Tak, jesień to piękna pora roku, która już niebawem zachwyci nas kolorami.
Dzisiejszy poranny spacer z aparatem, po krakowskich Błoniach. Niby pamiętam wschody słońca, ale tak naprawdę za każdym razem odkrywam je na nowo, gdy je oglądam. Spektakl jaki odbywa się zanim pojawi się tarcza słońca jest niesamowity. Czasami bardziej lub mniej spektakularny, ale zawsze zachwyca światło. Kolory, które zmieniają się z minuty na minutę. Od czerwonego, przez pomarańczowe, niebieskie aż do ... szarego (tu przypominam, że jesteśmy w Krakowie :-))
How wonderful evening, the sky is so great-colored in sunset. And shadows of people are awesome.
OdpowiedzUsuńFantastic photos !!!!!
To be honest it was taken in the morning during sunrise however thank you :-)
UsuńPrzecudowne zdjęcia! Nr 1 jest dla mnie czwarte od końca, to z 3 postaciami ludzkimi + 1 psem na pierwszym planie i 5 ludźmi + 5 psami w tle. Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć. Ostatnio lubuję się w czarno-białych zdjęciach, bo one wyostrzają nasze zmysły.
UsuńUwielbiam! Każde jedno zdjęcie! Robisz niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńW Twoim przypadku powiedzenie: "Kto rano wstaje - temu Pan Bóg daje..." jest w 100% trafione! :D
Do tego powinno być dopowiedziane ".... ten później zasypia na stojąco", chociaż tym razem nawet nie było tak źle :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMoniko, przepraszam ale przez przypadek usunęłam Twój komentarz :-(
UsuńAleż pięknie! Zachwycające zdjęcia, prawdziwa z Ciebie poetka krajobrazu:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności wczesnego wstawania - nawet perspektywa złapania takich kolorów nie jest w stanie ściągnąć mnie z łóżka;(
Pozdrawiam z Wrocławia, tuż przed wyjazdem do Krakowa...
:)
Dziękuję. I jak było w Krakowie? Ja od dłuższego czasu mam w planach wyjazd do Wrocławia. Stawiam go zawsze na równi z Krakowem i Gdańskiem. To 3 najpiękniejsze miasta w Polsce.
UsuńKraków wciąż przede mną, tak to już bywa z planami; o tyle mi szkoda, że zamierzałam zobaczyć ogród botaniczny w jesiennym 'anturażu' i, niestety, nie zdążę, bo zamykają go 26 października.
UsuńKraków, Wrocław, Gdańsk - miałam taki sam zestaw;) Pierwszą część życia spędziłam w Krakowie, pozostałą we Wrocławiu, do Gdańska jeżdżę niemal co roku, latem, ale i tak pozostanę nieuleczalną krakowianką:)
Poza tymi dużymi naj, jest też kilka mniejszych, przepięknych - w Toruniu się ostatnio zakochałam.
p i ę k n e
OdpowiedzUsuńpięknie wykorzystałaś warunki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńJakoś spać nie mogłam tego dnia, no i trafiłam na fajną mgłę i cyrk :)
Dawno nie widziałam czegoś tak pięknego.. Fenomenalne zdjęcia! Chłód zdjęcia numer dwa najbardziej mnie urzekł, ale nie mogę się napatrzeć na resztę. C u d o!
OdpowiedzUsuńJest mi BARDZO miło słyszeć takie słowa. Dziękuję <3
Usuń