Tego dnia już po kilku przejechanych kilometrach, gdy zobaczyliśmy w dolinach mgłę mieliśmy ochotę na fotografowanie tu i teraz. Jednak autokar mknął (o ile po toskańskich drogach można mknąć) dalej. To kolejny plus bycia uzależnionym od grupy, gdybym była tam indywidualnie nie pojechałabym dalej, przez co straciłabym to co poniżej. W drodze do celu mgły były tylko piękniejsze, a obrazy bardziej bajkowe.
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że wjechaliśmy w sam środek mgły, dookoła było "mleko" i tylko "mleko". Szybka decyzja, że trzeba się cofnąć kilka kilometrów, a czasu jak wiadomo przed wschodem słońca nie ma za wiele. Po kilku minutach już rozstawialiśmy statywy w nowym, nieplanowanym miejscu, a widoczny w oddali mglisty obrazek zmieniał się jak w kalejdoskopie. Doskonale to opisali Ewa i Piotr (nasze fotograficzne autorytety) TUTAJ.
Wow! Absolutnie bajeczne widoki!
OdpowiedzUsuńPozazdrościłam Wam Waszych :-)
UsuńBosko!!! :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńBajkowe szczęście :)
OdpowiedzUsuńTak sobie wyobrażam raj, nie kwiaty i motylki ale mgłę :-)
UsuńSłów brak, żeby wyrazić zachwyt. Nad pięknem natury
OdpowiedzUsuńi twoimi umiejętnościami fotograficznymi. :)
babka f.
Dziękuję. A słowa rzeczywiście wykorzystaj na Twoje piękne recenzje!
UsuńByłaś w krainie baśniowej :) Cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńByłam, to dobre słowo - niestety już wróciłam :-(
Usuńnajładniejszy z naszych wschodów :))
OdpowiedzUsuńKasia, to był błąd marketingowy że zaczęłam właśnie od najładniejszego :-)
UsuńKochana, takie cuda, ze az sie chce plakac ze wzruszenia, powaznie.
OdpowiedzUsuńTakie cuda tylko w Toskanii :-)
UsuńOczywiście żartuję ale dzięki takim widokom wiem dlaczego czasami muszę wstać tak wcześnie rano.