Nie wiem jak wy, ale ja już planuję tegoroczne wakacje. Będzie dłuuuugo, spokojnie, sielsko i rodzinnie. A tymczasem wspomnienia znad polskiego morza, w naszej już stałej miejscówce - Bobolinie. Aby tradycji stało się zadość, w tym roku też się tam wybieramy.
wtorek, 19 stycznia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Just delightful images. They show the joy of life.
OdpowiedzUsuńThank you. Slow life - my dream
UsuńNiesamowicie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu
UsuńNa tych zdjęciach wszystko jest piękne, nawet brzydkie reklamy czy zwykłe kapsle od piwa... Podziwiam fotograficzne oko i umiejętność dostrzegania urody codziennego życia. I to bez modnej teraz egzaltacji.
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej mam potrzebę robienia zdjęć "o niczym", gdzie zwykłe kadry to wycinek postrzeganego przeze mnie świata. Powolne życie, bez zadęcia i bez pośpiechu, gdzie wspomniane przez Ciebie kapsle są bohaterem głównym, którym poświęcam należytą uwagę. Dziękuję Ci bardzo za te słowa. Nawet nie wiesz jak bardzo ich teraz potrzebowałam.
Usuń