.

niedziela, 8 lutego 2015

PROJEKT 52 - 6



Wszystkie zdjęcia jakie robię Kasi, są z zaskoczenia. Nie ma szans na świadome pozowanie, bez robienia głupich min. Po 15 minutach podniosła oczy w moim kierunku i to tylko dlatego, bo myślała, że odpuściłam. Gdybym poprosiła o to, mogłabym tak siedzieć z aparatem przy oku przez cały dzień. Zdjęcia z moim dzieckiem, to doskonałe warsztaty cierpliwości.

6 komentarzy :

  1. A ja myślałam, że Córa pozowanie ma we krwi. Moje absolutnie uciekają, czasem uda się poprosić o jakiś modelik rąk.
    A spojrzenie ma wyraziste, urokliwe bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może właśnie dlatego, że robimy na co dzień zdjęcia, to one już mają dość na samą myśl :)

      Usuń
  2. Pięknie uchwycone spojrzenie ... choć w oczach widać błysk przekory ;) ... to urok też widoczny i niewątpliwy ! Warto ćwiczyć cierpliwość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, cierpliwość. Aż sama się dziwię skąd ją biorę!

      Usuń
  3. What a gaze. I like this girl.
    Have a happy week.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you. She doesn't like when I take photos.

      Usuń