Czas pogodzić się z tym, że u mnie na blogu zawsze jest opóźnienie - jedyne co mogę zrobić to spróbować wpasowywać się z zaległościami w odpowiednią porę roku. W marcu zeszłego roku szukałyśmy z Kasią wiosny - znalazłam jeszcze kilka zdjęć z tamtego spaceru.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Codziennie szukam wiosny, nadal nic....
OdpowiedzUsuń