Człowiek to jednak "zwierzę" stadne - 100 metrów na prawo i 100 na lewo od wejścia na plażę z reguły jest pusto, luz, zero innych ludzi ale, żeby tam się dostać trzeba nie lada wyczynu. To tylko potwierdza moje przypuszczenia, że jestem jakaś inna. A może są jakieś powody mi jeszcze albo już nieznane, które przemawiają za plażowaniem jak foczki, jedna obok drugiej? Zawsze mnie to fascynuje! Chociaż z drugiej strony, tym lepiej dla mnie.
Dziś jeszcze raz morze tyle, że w kolorze.
facebook
mega mi się podobała wersja B&W. tak sobie myślałam, że kurde właśnie TAK powinno się ujmować morze, żeby było ładne, intrygujące, zachęcające...
OdpowiedzUsuńa teraz jak na złość zarzuciłaś kolorem...
i już pomijam, tą sarenke - która wiesz jak na mnie działa :):):):).., to sobie myślę.... że niebo niebieskie, i morze niebieskie..., no.... jakżeszby niebieski mógł nie wyglądać pięknie na zdjęciach?!
.... ech.... WOW....
/bzikua
bo ten niebieski i biegające sarenki to specjalnie dla Ciebie :-)
UsuńZawsze mnie przerażały takie przeludnione plaże. Dlatego wolę spacery, gdy wszyscy już są w miastach i pracują jak mrówki na pieniążki na kolejny wyjazd nad morze. Raz udało mi się widzieć przecudne, i to nie takie typowe z czerwono-złotym zachodem słońca, ale jakby malowane przez największych mistrzów - jakieś beżowe, szare, zielonkawe - nie umiem tego opisać, to przekracza moje możliwości, powiem, że takie morze widziałam po raz pierwszy w życiu. Może gdzieś uda mi się znaleźć zdjęcia (mąż robił, nie ja) to podeślę.
OdpowiedzUsuńZdjęcia Twoje - piękne, wszystkie. wyróżniam to z biegnącym różowym ludzikiem.
Rzeczywiście czasami świat jest tak piękny, że nie jesteśmy w stanie tego piękna ani utrwalić na fotografii ani opisać. Czekam na zdjęcie :-)
UsuńEwo, zdjęcia przepiękne, jak zawsze, ale ja lubię plaże puste, wyludnione i wtedy mogę odpoczywać, w takim tłumie się duszę:)
OdpowiedzUsuńOooo .... widzę, że nie tylko ja lubię ciszę i spokój :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy plan o prawej - świetny ręcznik! :D A zdjęcia jak zwykle - cud miód :)
OdpowiedzUsuń