W Beskidzie Niskim w ostatnich dniach spadło tyle śniegu, że świat jest TAM bajkowy. To taka zima, o której w mieście można tylko pomarzyć. Szybko umówiłam się z moją siostrzenicą na zdjęcia. Dzień wcześniej w lesie (Magurski Park Narodowy) zobaczyłam znak "Uwaga Rysie, Niedźwiedzie". Jak wygląda Miś każdy wie, więc informacja o tym zwierzu nie zrobiła na mnie większego wrażenia (a powinna!) ale za to przeraził mnie Ryś. Moja znajomość tego kota ograniczała się do informacji nabytych w ZOO.
Dzień przed zdjęciami, a dokładniej w nocy nie mogłam spać, wyobrażając sobie jak ten olbrzymi Ryś (jakby nie było drapieżnik) pożera mnie podczas robienia zdjęć, bo tam właśnie się wybierałyśmy ....
Nie wytrzymałam tego napięcia i .... sprawdziłam w internecie. A więc moi drodzy, Ryś to taki kotek, który żywi się sarenkami i ptakami (tak w skrócie), za człowiekiem nie przepada - no chyba, że straszenie wygłodniały jest. Ale na brak sarenek w naszym Parku, Rysie nie mogą narzekać. Tak więc spokojnie poszłam spać, a podczas zdjęć nawet pomyślałam sobie, że fajnie byłoby sfotografować to egzotyczne zwierzątko. Jakże inna jest percepcja postrzegania świata w dzień i w nocy :-)
A teraz trochę zdjęć Ani i zimy
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ale macie bajkową zimę :) Pięknie ! A Rysia to chciałabym kiedyś spotkać - od tak w naturalnym środowisku :)
OdpowiedzUsuńAleż bajkowa sesja! Przepięknie!
OdpowiedzUsuńmagicznie, zimowo cudownie
OdpowiedzUsuń